DLA AMBITNYCH: 7 JĘZYKÓW, KTÓRYCH NIE NAUCZYSZ SIĘ W WEEKEND

Angielski, francuski czy niemiecki to dla ciebie bułka z masłem? Szukasz większych wyzwań? Prezentujemy krótki przewodnik dla ambitnych – poznaj siedem języków, które zadowolą najbardziej wymagających.

1. Islandzki

Islandzki jest najstarszym używanym językiem w Europie. Jak to możliwe? Przez ostatnie tysiąc lat zmienił się w bardzo niewielkim stopniu. Islandczycy (i nieliczni obcokrajowcy, którzy z sukcesem uczyli się ich języka) są w stanie przeczytać w oryginale tysiącletnie sagi. Niestety, każdy kij ma dwa końce. Drugim końcem islandzkiego kija jest skomplikowana gramatyka i całe mnóstwo archaizmów językowych, które nie ułatwiają nauki. Islandczycy do tego stopnia dbają o czystość swojego języka, że dla wszelkich zapożyczeń z języka angielskiego tworzą własne odpowiedniki. Powstała nawet specjalna komisja rządowa, która zatwierdza neologizmy.

2. Arabski

Dla nas, Europejczyków, wszystko w arabskim jest inne i nowe - począwszy od specyficznego alfabetu, poprzez czytanie od prawej do lewej, skończywszy na wymowie, którą utrudnia mała liczba samogłosek. Arabski pełni rolę języka urzędowego w 26 krajach, ale w każdym z nich używa się innego dialektu. Dlatego ludzi z różnych krajów, używający pozornie tego samego języka, nie potrafią się ze sobą porozumieć.

3. Węgierski

Jeśli narzekacie na liczbę przypadków w naszym języku, przygotujcie się na szok. W języku naszych "bratanków" jest ich aż 35! Ucząc się węgierskiego trzeba zapomnieć o wielu zasadach obowiązujących w polskim. Litery występujące w naszym alfabecie, na Węgrzech czytane są zupełnie inaczej (np. litera "s" jest czytana jako "sz" i odwrotnie). Węgierski to także język bardzo elastyczny. Przykładowo, Węgrzy potrafią zmieścić pełne zdanie ("idę z moją dziewczyną") w jednym słowie ("barátnőmmel"). Łączenie wyrazów zależy głównie od kreatywności, dlatego ich długość jest w zasadzie nieograniczona. W efekcie powstają takie perełki, jak "megszentségteleníthetetlenségeskedéseitekért", uznawany za najdłuższy węgierski wyraz. Wiele osób uważa, że to najtrudniejszy język świata.

4. Japoński

Trudności w nauce japońskiego jest tak wiele, że nie wiadomo, od której zacząć. Wersja mówiona tego języka jest zupełnie inna od pisanej. Do tego dochodzi skomplikowana gramatyka i alfabet mało przyjazny dla tych, którzy chcieliby szybko nauczyć się przynajmniej podstaw. Japończycy mają aż trzy alfabety różniące się pisownią - hiragana, katakana oraz kanji. Tylko podstawowa lista kanji liczy ponad 2100 znaków! Pocieszający może być fakt, że nie trzeba znać jednak wszystkich znaków, żeby sprawnie posługiwać się tym językiem. Utrudnieniem za to może być złożony system grzecznościowych zwrotów, w którym bardzo łatwo jest się pogubić. Jeśli chcecie czytać mangi i Murakamiego w oryginale, czeka was wiele pracy!

5. Chiński

O osobie, która mówi niezrozumiale, powiemy że "mówi po chińsku". Takie określenie nie wzięło się znikąd. Wprawdzie w chińskim nie ma żadnych przypadków i rodzajów, ale napotkamy na potężne schody, chcąc nauczyć się wymowy. W języku chińskim jest aż pięć tonów, które zmieniają znaczenie wypowiadanego słowa. Alfabet to też wyzwanie dla wytrwałych. W największych chińskich słownikach mieści się aż 50 tysięcy znaków! Z większości korzysta się jednak bardzo sporadycznie - przeciętny absolwent uniwersytetu w Chinach zna ich tylko 6 tysięcy. Szacuje się, że na opanowanie chińskiego trzeba przeznaczyć ok. 88 tygodni, czyli 2200 godzin. Nic w tym zatem dziwnego, ze spora część Chińczyków zna swój własny język jedynie na poziomie komunikatywnym.

6. Fiński

17 przypadków, brak rodzajów i czasu przyszłego, wymagająca pisownia - to język fiński w pełnej krasie. Choć mówią nim Europejczycy, to podobnie jak w przypadku języka węgierskiego, na pierwszy rzut oka (i ucha) widać, że jest z zupełnie innej bajki. Trudno znaleźć w nim zapożyczenia z łaciny, a jednym z niewielu fińskich słów znanych na całym świecie jest "sauna". Z tych wyzwań zdają sobie sprawę Finowie, którzy mimo zamiłowania do własnego języka nie przesadzają z jego wykorzystywaniem zagranicą. Zapewne dlatego pierwsze osiedle mieszkaniowe w Polsce budowane przez Finów będzie się nazywać Nordic Mokotów, a nie… Pohjoismainen* Mokotów.

7. Polski

Tak, tak, ten język zapewne już znasz. Ale nawet jeśli jesteś rodowitym Polakiem, musiałeś długo uczyć się ojczystego języka. Przeciętny Polak osiąga płynność językową w wieku 16 lat, dlatego naukę polskiego możesz z czystym sercem polecić wszystkim ambitnym obcokrajowcom. Co sprawia, że nasz język jest taki trudny? 7 przypadków, 3 rodzaje, mnóstwo wyjątków od reguły, skomplikowana ortografia i interpunkcja oraz trudna, "szeleszcząca" wymowa. Już samo poprawne wymówienie słowa "cześć" jest dla niektórych barierą nie do przeskoczenia. Co dopiero odmiana słów - sam wyraz "dwa" ma aż 17 różnych możliwości odmiany! Nawet Tolkien, który znał kilkadziesiąt języków, poddał się przy nauce polskiego. Nie ma zatem wiele przesady w zdaniu: "I know Polish, what's your superpower?".

* fiń. - nordycki


data ostatniej modyfikacji: 2017-02-02 15:44:54
Komentarze
Ostatnie:
11.03.2017 0:34
Dodał(a): ~proturator
gwiazdeczka i tylko_ja ależ bezczelna kryptoreklama :)
7.03.2017 22:25
Dodał(a): ~tylko_ja
gwiazdeczka ja też się tam uczyłem! wzeszłym roku byłem na kursie wakacyjnym :) i rzeczywiście lektorzy w lincolnie potrafią sobie z każdym dać radę :D aż ich nieednokrotnie podziwiałem za cierpliwość ale bardzo szybko okazało się że ich pdejście dale świetne efekty
8.02.2017 14:26
Dodał(a): ~gwiazdeczka
proszę was :D ja ledwo angielski ogarnelam ;p gdybym nie chodziła do szkoły Lincoln w Krakowie to bym dalej była na etapie odmiany przez osoby :D muszę przyanać że tam robią kawał dobrej roboty,każdego nauczą!
 
Polityka Prywatności