Jak to jest z tą motywacją?

Weź więc jakąś kartkę papieru (zalecane), albo otwórz edytor tekstowy (mniejsza moc działania na podświadomy umysł) i wypisz wszystkie cele, które będziesz mógł osiągnąć dzięki temu, że poznasz język obcy.

Wiele osób, najchętniej przeszłaby dalej, pomijając to ćwiczenie, czy odkładając na później. Czy byłoby fair, gdybym powiedział, że jest to dosyć infantylne podejście? Naprawdę, zrób to teraz, bo później nie nastąpi nigdy. A jest to kluczowe ćwiczenie, do całej nauki. Bez tego, nie dasz swojej podświadomości odpowiednich powodów, aby się uczyć, a więc nie będziesz miał do tego tzw. powera!

Następnie (jak już wypisałeś wszystko) do każdego z powodów, zrób kolejne, ważne ćwiczenie. Zamknij swoje oczka, zrelaksuj się i wyobraź sobie, że już teraz osiągasz ten cel. Zwróć uwagę, jak się teraz czujesz, kto Cię otacza, co widzisz, co słyszysz, kto do Ciebie mówi, co Ty mówisz. Co najwspanialszego jest w tym, że osiągnąłeś ten cel, co dzięki temu zyskałeś, a czego uniknąłeś.

Spraw aby był to dynamiczny, kolorowy, trójwymiarowy film w Twojej wyobraźni.

To samo zrób z każdym, kolejnym celem. Dzięki temu Twoja podświadomość ukierunkuje się na jego osiągnięcie, robiąc wszystko aby go zdobyć. Wtedy też, włączy się tzw. prawo przyciągania (Law of Attraction), które świetnie przedstawione było w filmie The secret, dzięki któremu wszystko zacznie Tobie sprzyjać w osiągnięciu upragnionego celu.

Źródło: www.nauka-jezykow.net

Foto: visitingdc.com