Bez znajomości języków obcych człowiek czuje się gorzej niż bez paszportu

Strona www: www.bdi.com.pl

To wiedział już Anton Czechow, rosyjski dramaturg, a że pochodził z rodziny kupieckiej to z dużym prawdopodobieństwem wiedział jakimi prawami rządzi się rynek pracy.

Jego słowa wybiegają nadzwyczaj daleko w przyszłość i trafnie odzwierciedlają najnowsze wyniki analiz zawarte we wrześniowym numerze Miesięcznych Raportów Płacowych BDI – zauważa Anna Strożek, Starszy Specjalista ds. Analiz w Banku Danych o Inżynierach.

Na szczególną uwagę zasługują zmiany, jakie zaszły w dziedzinie językowej inżynierów. To, co najbardziej zaskoczyło nas raportach na przestrzeni miesięcy to znaczny spadek popularności i stopnia znajomości języków obcych wśród inżynierów – komentuje Anna Strożek. Coraz większy odsetek osób kończących studia i rozpoczynających poszukiwania pracy nie zna żadnego języka obcego lub może pochwalić się zaledwie podstawową znajomością jakiegokolwiek języka obcego. We wrześniu ubiegłego roku język angielski znało aż 94,9% inżynierów, niemiecki: 39,9%, rosyjski: 30,8%, francuski: 5,8%, włoski: 2,5%, hiszpański: 2,2%. W tym roku wrzesień wypadł fatalnie. Znajomość języka angielskiego deklaruje tylko 55,7% specjalistów, niemieckiego: 22,7%, rosyjskiego: 18,1%, francuskiego: 3,8%, włoskiego: 1,3%, hiszpańskiego: 1,5%.

Mniejsza popularność języków obcych przekłada się też na stopień ich znajomości. W skali roku odsetek inżynierów znających język angielski na poziomie biegłym spadł z 13,3% do 8,01%, poziom dobry deklaruje 23,96% osób w porównaniu z 41,17% z ubiegłego roku.
Z czego to wynika? Zdaniem Anny Strożek większość uczelni nie zapewnia swoim studentom wysokiego poziomu nauki języka obcego, nie przygotowuje też do certyfikowanych egzaminów. Brak odgórnych wymogów dotyczących zdawania egzaminów na poziomie zaawansowanym powoduje, że studenci nie wiążą nauki języka w ramach programu studiów z możliwością uzyskania certyfikatu. Próbują własnymi siłami podnosić poziom znajomości języków obcych oraz uzyskiwać certyfikaty. Jednak brak środków finansowych na indywidualne kursy językowe powoduje, że opanowanie języków obcych jest nadal ich słabą stroną.

Problemem jest też niewielkie zainteresowanie studentów programami i fundacjami, które oferują stypendia zagraniczne – dodaje Strożek. Wynika to z nikłej wiedzy studentów, co takie studia dają. Większość nie traktuje możliwości wyjazdu na stypendium jako drogi do przyszłej kariery zawodowej. A przecież większość firm prowadzi swą działalność na rynku międzynarodowym lub dla zagranicznych kontrahentów. Kluczowa jest zatem znajomość języków obcych.

A jak mniejsza popularność języków obcych i niższy poziom ich znajomości wśród inżynierów przekłada się na ich wynagrodzenia?
We wrześniu ubiegłego roku inżynier nie znający lub słabo znający języki obce mógł liczyć na wynagrodzenie na poziomie 4 498 zł, w tym roku jedynie na 4 276 zł. Wzrosły natomiast wynagrodzenia inżynierów władających dobrze lub biegle więcej niż jednym językiem obcym. W ubiegłym roku była to kwota rzędu 5 962 zł, w tym roku wrzesień zakończył się średnią na poziomie 6 004 zł. Jaki z tego wniosek?
Zdaniem Specjalistki inżynierowie muszą liczyć się z tym, że pracodawcy niezmiennie zwracają uwagę na znajomość języków obcych. Brak lub słaba znajomość języków działa na niekorzyść przy negocjowaniu płac. Pracodawcy narzekają na braki inżynierów właśnie w dziedzinie językowej.

Druga strona medalu dotyczy samych pracodawców. Powinni mieć oni świadomość, że specjaliści z dobrą lub biegłą znajomością języków obcych mogą pozwolić sobie na wyższe oczekiwania finansowe. Znajomość języków obcych zapewnia zatem swobodne funkcjonowanie oraz konkurencyjność na rynku pracy inżyniera.

Więcej informacji dotyczących wynagrodzeń inżynierów można znaleźć w pełnym opracowaniu raportu miesięcznego „Wynagrodzenia Inżynierów – wrzesień 2009” oraz w „Raportach Branżowych – III kwartał 2009” dostępnych w Banku Danych o Inżynierach (www.bdi.com.pl).

ostatnia zmiana: 2009-10-22
Komentarze
 
Polityka Prywatności