Wszelkie bariery emocjonalne są silniejsze, kiedy czujemy się niepewnie. Te odczucia pojawiają się, jeżeli nie mamy pewności, że dobrze nam pójdzie. Na przykład, jeśli zazwyczaj niechętnie pierwszy zaczynasz rozmowę, przyjdzie ci to jeszcze trudniej w języku, którego dobrze nie wyćwiczyłeś.
Na początek coś prostego – na przykład, “Hello, how are you?” Potem wypróbuj ją na swoich znajomych i przyjaciołach, ALE TRAKTUJĄC W SPOSÓB OCZYWISTY JAKO WYGŁUP czy żart. Wystarczy wypowiedzieć to z przesadą, zadęciem i jakimś gestem, który ewidentnie pokazuje, że sobie żartujesz.
Zrób to 3-4 razy wobec kilku osób, a przekonasz się, że nagle ta jedna fraza wyrwała się spod klątwy i potrafisz ją wypowiedzieć w każdych okolicznościach – bez żadnych oporów.
Potem wybierz kolejną, a po 2-3 takich ćwiczeniach zauważysz, że jakoś to odzywanie się po angielsku przestało stanowić problem.
Źródło: szybkanauka.blog.pl