To za sprawą migracji mężczyzn, którzy podbijali nowe terytoria i wiązali się z miejscowymi kobietami, dochodziło do rozprzestrzeniania się języków wśród naszych prehistorycznych przodków.
Począwszy od Wikingów ze Skandynawii, którzy wywieźli porwane Brytyjki na Islandię, po afrykańskie, indiańskie i polinezyjskie plemiona, powtarzał się podobny wzorzec. Polegał on na tym, że przybycie grupy mężczyzn do nowego miejsca, czy to wskutek migracji związanej z rolnictwem, czy też wyprawy wojennej, skutkował zawsze dominacją ich własnego języka nad językiem lokalnej społeczności.
Jak wyjaśnia Colin Renfrew z University of Cambridge, podczas migracji mężczyźni zawsze przeważali liczebnie w wędrującej grupie, dlatego brali sobie żony ze społeczności, wśród których osiadali. W przypadku, gdy rodzice posługują się różnymi językami, dziecko przejmuje język ojca jako dominujący w obrębie grupy rodzinnej.
Ponadto, zdarzało się, że mężczyźni mieli więcej dzieci niż kobiety i to z wieloma partnerkami. Takie przypadki zanotowano np. wśród niepiśmiennych plemion, takich jak XIX-wieczni Eskimosi z Grenlandii. Świadczą też o tym przykłady z historii. Podobno Czyngis-Chan miał setki dzieci. Jego chromosom Y występuje dziś u 0,5 męskiej populacji świata.
Być może najbardziej wyraźny przykład ekspansji języka za pośrednictwem ojców pochodzi z obszaru Nowej Gwinei i sąsiednich wysp Admiralicji. Spotkali się tam napływowi Polinezyjczycy z osiadłymi Melanezyjczykami. Na wybrzeżu Nowej Gwinei znajdują się dziś enklawy ludności mówiącej po polinezyjsku, poprzedzielane ludnością mówiącą po melanezyjsku.
Na wszystkich tych obszarach poziom mitochondrialnego, polinezyjskiego DNA jest podobny, niezależnie od języka, podczas gdy częstotliwość polinezyjskiego chromosomu Y współwystępuje z językiem polinezyjskim.
Zbliżone prawidłowości występują również na subkontynencie indyjskim, który był świadkiem inwazji ludności indoeuropejskiej, która osiadła wśród ludów mówiących językami drawidyjskimi.
Jak podkreślają badacze, prehistoryczne kobiety chętniej przyjmowały
język mężczyzn-imigrantów, zwłaszcza gdy szło to w parze z awansem
społecznym. Wiązało się to z faktem, że przybysze przynosili ze sobą na
przykład zaawansowaną technologię wojenną, rolnictwo czy
metalurgię.(PAP)
Foto: pl.wikipedia.org