Jak nauczyć się języka bez wyrzeczeń?

Coraz częściej okres wakacyjny i dni wolne od zajęć dla młodych ludzi wiążą się z dylematem. Z jednej strony najnowsze badania dowodzą, że umysłowi należy dać odpocząć i zregenerować się, po to, aby z zapałem i energią wkroczyć w nowy rok akademicki. Z drugiej strony coraz częściej odzywa się w nas poczucie przeciekającego przez palce czasu, a presja środowiska zmusza nas do ciągłego samodoskonalenia, rozwoju osobistego i produktywnego wykorzystywania każdej chwili naszego życia. Jak nie dać się zwariować i znaleźć złoty środek pomiędzy obiema teoriami?

Uczmy się języków! Ale nie w ten tradycyjny sposób z książką przy biurku, wkuwając słówka i zasady gramatyczne. Dajmy umysłowi pracować naturalnie i chłonąć wiedzę, podczas gdy sami dobrze się bawimy i odpoczywamy. Szukajmy alternatywnych form nauki i wykorzystujmy je szczególnie w okresie wakacyjnym. Jak? Oto kilka pomysłów.

"Dobrym i zyskującym coraz więcej zwolenników sposobem na naukę języka, łączącym przyjemne z pożytecznym jest uczestnictwo w kursach językowych za granicą. Podczas takiego kursu, oprócz nauki, korzystamy ze wszystkich uroków tradycyjnych wakacji za granicą. Możemy uczyć się angielskiego na słonecznej Malcie czy chińskiego w Zakazanym Mieście w Pekinie. Do wyboru mamy zarówno słoneczne destynacje, które oprócz zajęć z profesjonalnymi native speakerami pozwalają nam na plażowanie czy uprawianie sportów wodnych, jak i największe światowe metropolie: Nowy Jork, Szanghaj, Londyn, Montreal, Los Angeles, w których poznajemy osoby wszelkiej narodowości i… zaczynamy z nimi rozmawiać. Najlepsze efekty nauki osiągnąć można na obozach min. 2 tygodniowych" radzi doradca ds. wyjazdów językowych Monika Brzezińska ze Sprachcaffe Languages.

A jak uczyć się w domu?

Przede wszystkim otaczajmy się językiem obcym, im bardziej będziemy osłuchani tym łatwiej będzie nam go zrozumieć i samemu zacząć mówić. Internet dostarcza nam obecnie niezliczone możliwości nauki, które nie będą dla nas przykrym obowiązkiem, a przyjemnością. Włączmy obcojęzyczne radio, oglądajmy seriale w ich oryginalnym języku (przy słabszej znajomości języka z napisami, ale zawsze z lektorem!), słuchajmy zagranicznych piosenek, oglądajmy zagraniczne vlogi, lub uczmy się przez Skype. Sprawdźcie ciekawy przykład - jak się to robi w Brazylii -> CNA Speaking Exchange. Przede wszystkim róbcie to, co sprawia Wam przyjemność tylko w innym języku. Jesteś domowym master chef'em? Używaj obcojęzycznych przepisów i rób listy zakupów w obcym języku. Jesteś molem książkowym? Nie kupuj zagranicznych książek w polskim przekładzie, czytaj w oryginale. Śpiewasz profesjonalnie lub pod prysznicem? Śpiewaj w innym języku. Jesteś fanką fitnessu? Zamień Ewę Chodakowską na zestawy ćwiczeń Mel B. 

Ponadto obklej dom karteczkami ze słówkami, wyrażeniami, idiomami, zapisz się do projektu postcrossing - pisz i otrzymuj od innych kartki w obcym języku, zapisz się do organizacji międzynarodowej wymiany studentów i zaopiekuj się "Erazmusami". Możesz też grać w gry, które stymulują kreatywność i elastyczność umysłu np. użyj "Story cubes" i wymyślaj niestworzone historie, podejmij wyzwanie i zagraj w obcojęzyczne "Taboo", zabaw się ze znajomymi w kalambury w obcym języku, zamień polskie krzyżówki na zagraniczne….

Możliwości jest mnóstwo a jedynym ograniczeniem jest nasza wyobraźnia. Korzystajmy z uroków internetu, możliwości zagranicznych zakupów, rozmów, przepływu informacji. Niektóre metody są bardziej inne mniej efektywne, ale wprowadzając ich w życie jak najwięcej otaczamy się danym językiem, a to z kolei podstawa, aby nauczyć się nim posługiwać. Nie wystarczy bowiem sama nauka reguł i słówek jeśli nie przełamiemy się i nie zaczniemy swobodnie mówić i rozumieć oraz czerpać z tego przyjemności.