Znajomości języków towarzyszy pewna otoczka geniuszu. Wielojęzyczność nie jest jednak wyłącznie domeną naukowców oczytanych językoznawców - wieloma językami potrafi władać także wiele europejskich sław. Weźmy na przykład piłkę nożną, sport, który raczej nie jest kojarzony ze sprawnością językową, ale uprawiany jest przez mnóstwo zawodników biegle znających kilka języków.
Ruud van Nistelrooy, słynny napastnik holenderski, włada czterema językami, a jego rodak, ceniony trener Guus Hiddink - pięcioma. Popularny były angielski napastnik, a obecnie telewizyjny komentator sportowy Gary Lineker, kiedy jeszcze grał dla Barcelony, udzielał się jako ekspert w telewizji, mówiąc po hiszpańsku. "Uczenie się hiszpańskiego i japońskiego sprawia mi naprawdę wielką przyjemność. Poznawanie nowego języka może być świetną zabawą, poza tym możemy dowiedzieć się tyle o innych ludziach i o tym, co ich interesuje" - wyjaśnia.
Jak być mobilnym?
Piłkarze nieprzypadkowo uczą się języków obcych, robią to ze względu na swą międzynarodową mobilność.
"Z mojego doświadczenia wynika, że kiedy pojedziesz do innego kraju, ludzie zawsze doceniają, jeśli znasz ich język" - twierdzi były trener reprezentacji Anglii, Szwed Sven-Goran Eriksson, obecnie szkolący drużynę Meksyku.
Wieloma językami władają także słynni europejscy tenisiści, na przykład belgijskie mistrzynie Kim Clijsters i Justine Henin, szwajcarska legenda tenisa Roger Federer czy Rosjanka Jelena Dementiewa.
Wśród osób wielojęzycznych są też reprezentanci innych dyscyplin. "Jestem znana jako sportowiec, a umiejętności językowe nadały mojej karierze nowy wymiar. Na zawodach na kontynencie często mówię po francusku i niemiecku" - mówi brytyjska maratonka Paula Radcliffe.