Skuteczne i przyjemne sposoby na naukę języka angielskiego

U mnie sprawdza się nauka w domu z kursem ENLINADO, dzięki nauce z kursem nauczyłam się mówić w ciągu kilku miesięcy komunikatywnie. Z kursu dowiedziałam się jak się uczyć, żeby przełamać mój lęk przed rozmową oraz jak podchodzić do nauki. Zupełnie zmieniła się moja nauka w domu z metody z której znałam ze szkoły na praktyczną. W 100% praktyka, która umożliwiła mi się otworzyć. :)) Serdecznie polecam obejrzeć darmową lekcję.

:))

Ja uważam, że w chwili obecnej standardowe kursy językowe, nie mówiąc o nauczaniu języka w szkole czy na studiach, w dużej mierze nie odpowiadają wymogom takiej nauki. Model oparty o analizowanie reguł gramatycznych i pamięciowe opanowanie zasad językowych jest totalnie archaiczny. Każdy kto był za granicą wie, że najlepsza jest praktyka językowa, że mając do czynienia z native speakerami można efektywnie się uczyć. Dlatego immersja najlepiej się sprawdza jako metoda nauczania. Just Speak organizuje obozy językowe, podczas których można sprawdzić jak taka metoda nauczania sprawdza się w praktyce. Skorzystałem na tym wiele i myślę, że w gruncie rzeczy każdy może. Na pewno to bardziej opłacalne niż inwestowanie w konwencjonalny kurs.

Ja też się uczę w empik school online. Głównie dlatego, że zajęcia są między 8 a 23 i nie mam problemu bo nie koliduje mi to z pracą ani nic. A nawet jak ominę jakieś zajęcia to i tak mam z nich nagranie więc nic straconego. A samych egzaminów nie ma co się bać, ważne żeby sobie znaleźć dobrego nauczyciela. Mój lektor to z nami kiedyś omawiał na zajęciach egzaminy językowe bo właśnie się zastanawialiśmy, żeby je zdawać. I nawet poprosiliśmy, żeby nam dał jakieś wskazówki czego się spodziewać itp. Każdy egzamin jest stresujący, ale grunt to dobre przygotowanie :)

Zgadzam się, że ludzie boją się egzaminów, kiedy trzeba rozwiązywać zadania ze słuchu. To przez to, że w szkole nie uczą nas mówić i słuchać, a tylko wkuwamy gramatykę. Warto zapisać się na dodatkowe lekcje. Ja korzystam z onlineowej szkoły empiku i uczę się w domu. A potem umawiam się na rozmowę przez komputer z lektorem, który sprawdza jak mi idzie :)

dla mnie najprzyjemniejsza nauka języka to zdecydowanie ta w lincolnie, sama jakoś zdecydowanie nie mam motywacji do pracy ale na kursie nie ma odwrotu trzeba się przyłożyć, a biorąc pod uwagę fakt ogromnego zaangażowania lektorów to nawet szczerze mówiąc zupełnie głupio bym się czuła z tym że nie przykładam się do kolejnych zajęć, do tego wszystkiego genialnie że mają zajęcia w samym centrum miasta bo nie wyobrażam sobie po uczelni chociażby dojeżdżać na drugi koniec miasta więc cieszę się że trafiłam właśnie do nich