Psy też uczą się języka

Jak dowodzą naukowcy z USA, psy rasy border collie rozumieją nazwy ponad tysiąca przedmiotów oraz potrafią rozróżnić nazwy od komend.

Już wcześniej naukowcy z Niemiec informowali o wynikach badań psa, znającego nazwy aż kilkuset przedmiotów. Po nowych badaniach otwarta pozostaje kwestia, gdzie znajdują się granice psich możliwości językowych.

W swoim badaniu John Pilley i Alliston Reid z Wofford College (Karolina Południowa, USA) chcieli odpowiedzieć na dwa pytania: do jakiego stopnia intensywny trening może wzbogacić psi słownik - oraz - co psy tak naprawdę rozumieją, gdy mówimy do nich "po ludzku"?

Autorzy badania udowodnili, że suczka Chaser nauczyła się nazw 1 022 przedmiotów. Ta granica liczby słów nie wydaje się być jednak ostateczna. Naukowcy musieli bowiem przerwać szkolenie zwierzaka po trzech latach z niezależnych przyczyn (nie dlatego, że nie był on w stanie nic więcej przyswoić).

Ich praca świadczy o wielkich zdolnościach Chaser do nauki nazw własnych. Bogaty słownik zwierzęcia badano wiele razy, w ściśle kontrolowanych warunkach. Naukowcy przyznają, że nazwy każdej z 1 022 zabawek suczka pamiętała lepiej, niż oni sami.

Zdolność Chaser do nauczenia się i pamiętania ponad tysiąca nazw własnych, jednoznacznie przyporządkowanych określonym przedmiotom jest - zdaniem badaczy - wyraźnym dowodem na posiadanie przez zwierzę zdolności niezbędnych do biernego opanowania ludzkiego języka.

Chodzi o umiejętność rozróżniania 1 022 dźwięków (reprezentujących nazwy przedmiotów), wzrokowego odróżniania wielu różnych przedmiotów, opanowania bogatego słownika i posiadania systemu pamięciowego, który pozwala przyporządkować liczne bodźce słuchowe licznym bodźcom wzrokowym.

Jeden z eksperymentów pokazał, iż Chaser rzeczywiście pojmuje, że wypowiadane do niej dźwięki są nazwami, nie zaś komendami. Aby tego dowieść, naukowcy w przypadkowej kolejności wypowiadali rzeczowniki wraz z komendami. Chcieli sprawdzić, czy Chaser stosownie zareaguje, wykazując zrozumienie. Bez wcześniejszego treningu, już od pierwszej próby suczka odpowiednio reagowała na każdą kombinację słów.

Swoimi reakcjami dowiodła, iż rozumie, że polecenia i nazwy własne posiadają niezależne znaczenia. Pies pojmuje, że nazwy odnoszą się do konkretnych obiektów i są czymś zupełnie niezależnym od akcji, związanej np. z komendą przyniesienia tegoż przedmiotu - relacjonują autorzy badania.

Kolejny eksperyment był dowodem, że pies rozumie nie tylko nazwy własne, ale i nazwy całych kategorii przedmiotów. Chaser nauczyła się na przykład, że słowo "zabawka" odnosi się do wszystkich 1 022 przedmiotów, którymi pozwalano się jej bawić, a z których każdy jest dodatkowo określany nazwą własną.

Chaser pokazała również, iż umie kojarzyć jeden obiekt nawet z trzema określeniami. Przede wszystkim znała nazwy własne wszystkich przedmiotów wykorzystanych w badaniu, wiedziała również, że wszystkich ich dotyczy jedno, szerokie określenie "zabawka". Kojarzyła również, których przedmiotów dotyczy pojęcie "piłka" oraz "frisbee".

"U psów, podobnie jak u dzieci, może się rozwinąć bogaty słownik. Mogą też rozumieć, że pewne słowa reprezentują poszczególne przedmioty, a inne słowa reprezentują kategorie przedmiotów, posiadając jednocześnie znaczenie niezależne od określenia czynności, związanych z tymi przedmiotami" - komentuje Alliston Reid.

Kolejne badania pomogą ustalić, czy wyjątkowe zdolności językowe są specyficzne dla psów border collie, czy również dla innych ras. Wyniki badań opublikowano w "Behavioural Processes". (PAP)

Foto: zapytaj.com.pl


ostatnia zmiana: 2011-01-11
Komentarze
 
Polityka Prywatności