Bezpłatny kurs angielskiego w wakacje

No ja co prawda nie na darmowym kursie ale też postanowiłam w wakacje w końcu popracować nad angielskim a jak się jest jeszcze studentem tak jak ja i ma się wolne to szkoda byłoby ten czas zmarnować, zapisałam się na intensywny wakacyjny kurs w lincolnie więc zajęcia mam zajęcia 3 razy w tygodniu i język absolutnie nie daje mi o sobie zapomnieć :) świetnie że mają tą szkołę w samym centrum bo z dojazdem nie ma żadnego problemu a potem jak się ma fajną grupę tak jak ja to zawsze jakaś kawka na rynku jest mile widziana, do tego lektorzy są rzeczywiście świetni, dużo wymagają ale dużo też dają od siebie więc każdy się przykłada bo jakoś tak głupio byśmy się czuli gdybyśmy przyszli nieprzygotowani, dla mnie same plusy i na pewno będę też chodzić na normalny kurs już od października